Taki miksik zapodaję bo jakoś ostatnio z fotami krucho-same dokumentacyjne i te też takie będą.W załączniku moja buda na drapole i kuraki(na drobnice znowu w przeróbce bo mi tło nie pasowało-tym razem będzie ok,pięknie oszronione drzewa,czapla biała,strzyżyk i kwiczoł z Krępnej.
Buda mistrzowska :) Rozumiem, że obiektyw potem wystaje przez otwór? I czy jak manipuluje się aparatem to nie ma za dużo hałasu od gałązek? Wiem głupie pytania ale sam dopiero się uczę czatowania ;) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńteoretycznie powinien być na statywie,ja jednak trzymam aparat w rękach podpartych na udach(siedzę)staram się nie ruszać za mocno aparatem i mieć wycelowane w pieniek na którym ma siąść myszołów,jak siadzie na ziemi to tylko delikatnie przesunę.A hałasu nie ma bo buda zrobiona z grubych gałęzi(szkielet)suchej trawy i narzucone coś z pnączy.Kaswerego przetrwała:)lepsza byłaby wkopana ale niestety teren skalny i się nie da:(Mam nadzieję,że uda mi się cos tam uchwycić w tym sezonie.
OdpowiedzUsuńCztownia jest czadowa:)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńCzatownia świetnie zamaskowana :)
Życzę samych udanych zasiadek Moniko :)
Pozdrawiam serdecznie
Damian :)
Jaką masz wysokość w tej kryjówce ?? :)))
UsuńŚwietny strzyżyk :)
OdpowiedzUsuńDziekuję :)ale mógłby być lepszy-za szybkie to:)pozdrawiam
Usuńdużo pracy mnie to kosztowało ale materiału zero bo wszystko naturalne,nic nie ścinane oprócz trawy:)w tej kryjówce też siedzę na 10cm styropianie i podłozony plecak-nie jest zbyt wygodnie ale póki nie ma śniegu i tak nic nie przylatuje:(cała kryjówka (do czubka) ma ok 160cm a w środku miejsce na jedną osobę.otwór wys.na ok 60cm.To są prowizorki.Jak bym miała swoją łąkę przy lesie to by była czatownia:)
OdpowiedzUsuń