poniedziałek, 19 maja 2014
W pogoni za owadami cz.7-2014
Dzisiaj popołudniu wybrałam się na owady-od jutra "do pracy rodacy"(już nie pracuję więc znowu będzie jak dawniej)to nie bardzo będzie czas,tak i wpisy będą rzadziej:).Ale póki co to dzisiaj szczęście dopisało jeśli chodzi o motyle.Jak zwykle teren to las górażdżański.
Zaczne od Rynnica topolówka Chrysomela populi
Kolejna to Miltochrista miniata
kolejny to Diaphora mendica Misiówka gołotka
kolejny to Górówka meduza (Erebia medusa)
reszta niestety nie znana ale jak się dowiem to wpiszę nazwy:)
Notocelia cynosbatella
Geometra papilionaria
Erannis defoliaria
Eilema sororcula
Trochę tych motyli mi zwiało co sprawia,że trzeba wrócić znowu by je "dopaść":)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Witaj, bardzo interesujący blog. Gratuluję zdjęć. Będę tu zaglądać częściej.Pozdrawiam Monika :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i cieszę się,że się podoba:)pozdrawiam
UsuńPrzyznaj się jak Ty przywabiasz te owady, niektorych nigdy nie udalo mi się spotkać, a co dopiero fotografować :)
OdpowiedzUsuńnajczęsciej szukam na krzewach lub kwitnących roslinach.Dużo siedzi na osikach(gąsienice).duża część siedzi na młodych pędach nawłoci.wybieram miejsca pod linia wysokiego napięcia(pasy zieleni) w lesie,no i kamieniołomy,których nie brakuje.I gapie się na każdy pietro zieleni:)
UsuńJa ty tyle ich znajdujesz!!!?:)
OdpowiedzUsuńCzasem się trafia aż tyle a czasem z 2-3 gatunki i to te które już mam:)Fajnie jest teraz przeglądać ściete drzewa ułożone w stosy,w słoneczny dzień zawsze coś ciekawego po nich łazi:)
OdpowiedzUsuń