środa, 14 maja 2014
W pogoni za owadami cz.7 i różności
Zacznę od wtorkowego wypadu na staw w rozwadzy po telefonie od kolegi,że 8 łabędzi prawdopodobnie są podtrute.Po przyjechaniu na miejsce,okazało się,że ptaki zachowują się normalnie tylko jeden jeszcze był ospały.Z rozmowy z wędkarzami wynikało,że ptaki były apatyczne,nie reagowały na ludzi.Być może żerowały na świeżo opryskanym polu,lub znowu z wodą coś nie tak:(Jak widać opryski nie służą zwierzętom a co dopiero nam bo przecież zawsze coś w roślinie zostaje i tak sami siebie trujemy.Podobał mi się widok w innej części opolszczyzny jak rolnik chodził z kopaczką i usuwał chwasty z pola.Ale wracamy do tematu,polaziliśmy jeszcze po części odry a tam kilka śmieszek,zimorodek,i kukułka,szukająca miejsca na podrzucenie jajka:)foto kiepskie bo już koło 19 było:)
Łabędzie zaczęły odpływać od ludzi co oznaczało,że wszystko okej to pojechaliśmy do domu.
Wczoraj wybrałam się z tatą na ryby,ja oczywiście ganiałam za owadami ale po opadach deszczu mało ich było.I tak pierwszy to świerszcz polny
kolejna to Acontia trabealis(polnica szachowniczka)
Swoje owocniki pokazują już ziemowity:)
Tu mamy zmorę wszystkich zarówno ludzi jak i zwierząt-kleszcz
Jeszcze taka gąsieniczka jakiegoś miernikowca
Z ptaków widzianych i słyszanych to strumieniówka,trzciniak,kukułka,żuraw,wilgi,szpaki.
No i przyszedł czas na zło z nieba,które szło z każdej strony.
Trzeba było szybkim krokiem zmierzać w kierunku auta,a po drodze jeszcze w trawie wypatrzyłam klecankę Polistes nimpha.
a potem jak zaczeło padać spędziłam w aucie 3 godziny-co się nagrałam na komórce hehe,bo tata chciał siedziec do ósmej a wyszło do dziewiątej:)to na tyle.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kleszcze są okropne:) U mnie najwięcej owadów jest jak pod wieczór lub w nocy pokropi deszcze a na następny dzień jest piękna pogoda, wtedy nie można się od nich odpędzić:)
OdpowiedzUsuń