czwartek, 29 maja 2014
W pogoni za owadami cz.9-2014 i susły
Na początek kilka fotek owadów standartowo z lasu górażdżańskiego- zawsze coś nowego się trafi:)Tym razem tylko przeglądałam stosy drewna i kłody.
Pierwszy to Callidium violaceum
I jak zawsze popełniam błędy tak i tym razem było:).Rower z plecakiem zostawiłam kawałek dalej od kłód i jak zobaczyłam tego chrząszczyka to przy zrobieniu jednej fotki padły baterie i trza było biegiem do roweru,zmienić baterie i szukać ponownie owada.Na szczęście dał zrobić sobie jeszcze 4 fotki i zniknął gdzieś pod kłodami:)
Kolejny to Phaenops cyaneae - było ich kilka.
Kolejne znaleziska tym razem podczas sprzątania przybudówki trafiły się kózki Phymatodes testaceus
I jeden biegnący po kafelkach pod pergolą to Panageus sp. (cf. bipustulatus)
Po przeczytaniu bloga kolegi,postanowiłam i ja zobaczyć susły,wiec pojechaliśmy do Kamienia Ślaskiego najpierw od strony wieży widokowej ale było zbyt daleko bo pokazywały sie od drugiej strony.Pokazały sie drapole takie jak pustułka,blotniak stawowy,błotniak łąkowy-tego ostatniego widzieliśmy kilkukrotnie,polował a potem odlatywał by po jakimś czasie wrócić dalej polować.
jeszcze na łące były ładne kępy szałwi łakowej
Pojechaliśmy od drugiej strony i tam już ładnie się je obserwowało przez lunetę.Jest ławeczka i tablica informacyjna o cyklu życia susłów.
suseł dokumentacyjnie bo nie chciały pozować-tylko fota z 57 x zoom.Może po sezonie lęgowym się tam wybiorę z lustrzanką na dłuższą sesję:).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Akurat pisałem esej z biologi na temat susłów:)
OdpowiedzUsuń