wtorek, 12 sierpnia 2014
Śnieżka zdobyta:)
Brat z żoną i dzieckiem wybierał się do Karpacza,więc i ja postanowiłam się zabrać bo jak można odpuścić sobie możliwość sfocenia roślin,ptaków i widoczków górskich?No i zdobyć śnieżkę-ostatni raz byłam tam w podstawówce i nie doszliśmy do góry bo pogoda się załamała.To zaczynamy opowieść:
Wyjazd o 6 rano z domu na miejscu byliśmy po 9.Wsiedliśmy na wyciąg ale tylko ten krótki a potem obraliśmy trasę czarnym szlakiem.Po 20min zaczął padać deszcz,poubieraliśmy kurtki przeciwdeszczowe i czekaliśmy aż przejdzie chmura choć była decyzja o rezygnacji w wyprawy.Jedna po 10min deszcz ustał i wyszło słońce to ruszyliśmy dalej.
Z kroplami rosy naparstnica purpurowa i biała.
Dotarliśmy do białego jaru-tam odpoczynek i dalej w drogę.
Widoczki były przepiękne
a roślinki jeszcze bardziej:)goryczka trojeściowa
ale Nadia była najbardziej zadowolona,nie chciała siedzieć w wózku tylko iść:)
z ptaków duże stadka sosnówek,krzyżodziobów(ok 60),orzechówka.Cos tam się jeszcze odzywało ale nie chciało się pokazać.Także wypad udany,chrześnica zaliczyła pierwszą górę z uśmiechem na twarzy:).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wspaniała dokumentacja zdjęciowa. Zazdrościmy Ci tego wyjazdu w Górki...
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy ciepło!
Kurczę, a ja chyba nie byłam nigdy na Śnieżce, a widzę, że tam ładnie bardzo i ciekawe okazy flory i fauny - trzeba się wybrać.
OdpowiedzUsuńWspaniała wyprawa ! Ciekawe okazy roślin i ta naparstnica rosnąca w naturze, zachwycające :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńNadia najlepsza - prawdziwa zdobywczyni gór :))))))))))))))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
a ma dopiero 16 miesięcy:)
UsuńTeż już dawno tam nie byłem - do nadrobienia, ale po sezonie.
OdpowiedzUsuńTereny niezwykle bogate przyrodniczo i krajoznawczo.
Tak, ptaki nie chcą się bardzo pokazywać, chowają się przed nami, miałem tak wczoraj że wszystko uciekało... szkoda
OdpowiedzUsuńFajny jest taki wypad :-)
Pozdrawiam, trzymaj się :-)