niedziela, 29 marca 2015
Turawa i szczakiel
Korzystając wczoraj z okazji,że rodzice pojechali do Krakowa,wzięliśmy od nich auto i raniutko pojechaliśmy na Turawę.Po drodze zajrzeliśmy do Dańca by zobaczyć boćka:)Marzena się wkurzyła bo chciała widzieć lecącego a nie siedzącego na gnieżdzie bo jak to mówią,że stojący to nigdzie się nie pojedzie:)
Po drodze widać głupotę ludzi,którzy podpalają co popadnie a dokładnie nieużytki i części lasu:(
Na turawie wody duuużo i ptaków tak samo.Świstuny,krakwy,łabędzie nieme,perkozy dwuczube,śmieszki,ok 50 gęgaw,płaskonosy,łyski,bielaczki,nurogęsi i wiele wiele innych.
Potem zajechaliśmy na szczakla a tam głównie pod kątem roślin-pięknie kwitną zawilce gajowe i żółte,miodunki,fiołki,pierwiosnki.Dużo saren spacerowało po polu jak i przebiegało przez drogę.Pierwszy remiz i pliszka górska.Z wodnych to kormoran i łabędz niemy tylko:(.
Także do południa mieliśmy zaliczone 2 miejsca a potem ledwie zdążyliśmy do auta bo zaczęło lać.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Przepięknie :)))) Też wybrałam się na spacer ale niewiele spotkałam... więcej słyszałam :)
OdpowiedzUsuńOoo, fajna wyprawa. Ja niestety raczej takie wycieczki to zacznę sobie organizować w kwietniu... Jeszcze trochę :)
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia, zwłaszcza sarenki. Gratuluję i pozdrawiam. :)
Jak zwykle fotorelacja bardzo udana. Monia, my pierwszego boćka widzieliśmy jakieś dwa tygodnie temu w Obrowcu.
OdpowiedzUsuńMiłego tygodnia!
Czekamy na kolejne fotoreportaże z terenowych wypadów :-)
Sporo do zobaczenia!
OdpowiedzUsuńWitaj Monika,
OdpowiedzUsuńWiosna naprawdę się rozpoczął i które również pokazuje piękne. Wspaniały jest bocian na gnieździe, ale również przejście jelenia. Kwiaty mają teraz także zobaczyć więcej:-)
Pozdrawiam, Helma
U mnie straż wyje po 5-7 razy dziennie i to samo jest w miejscowości obok:(
OdpowiedzUsuńU mnie straż wyje po 5-7 razy dziennie i to samo jest w miejscowości obok:(
OdpowiedzUsuńWiele ptaków, sarny, kwiatki to razem cudowny spacer. :)
OdpowiedzUsuńJeszcze zobaczy nie raz lecącego bociana :D i również przyniesie szczęście. Wiosna ruszyła z kopyta, ale dzisiaj ponuro oraz zimno.
OdpowiedzUsuńwiem ale mówi się,że jak pierwszego zobaczysz stojącego to nigdzie się nie będzie jezdzić a jak lecącego to podróże:)
UsuńTo zabobony Moniko :-)
UsuńNie trafiłaś może na Szczaklu na żaby moczarowe? Pozdrowiska (my też pierwszego bociana widzieliśmy siedzącego na łące koło Obrowca - 16 marca)
OdpowiedzUsuńNiestety nie:(tam żaby wogóle wyginęły jeszcze pare lat wstecz było ich mrowie jak i zaskrońców a teraz pustki.Chociaż jakby dobrze przejrzeć te wszystkie podmokłe tereny co tam są to kto wie....ale to by musiało być więcej osób w kaloszach hehe.
UsuńJa tam jeszcze bociana nie widziałem w tym roku...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam