piątek, 25 września 2015

Foto koszmarki:)

Wczoraj cały dzień "walczyliśmy" z drzewem-orzechem włoskim poszedł pod piłę bo już połowa spróchniała i bardzo mało orzechów od kilku lat miewał a do tego jeszcze zazwyczaj spleśniałe.Tak więc padła decyzja na usuniecie go z podwórka bo dla samych liści to nie warto trzymać.Jeszcze wyleci jedna śliwa ale w zamian wsadzimy nektarynę. Dzisiaj rano skoczyliśmy na jelenie,choć u nas już cicho.Poszliśmy w jedna stronę i jak zwykle wiewiórka ciemnej odmiany ale nic poza tym.Więc poszliśmy w drugą stronę i tak idąc zaczęłam "bawić" się ustawieniami i to był największy błąd:(bo idąc wąską drogą nagle na zrębie(teren po wycince drzew) w naszą stronę pędzi łania a za nią 2 byki i co? foto koszmarki się udały:)nie zdążyłam zmienić ustawienia.....
A na innej ścieżce łania-też daleko:(
W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się przy stawie w Kamieniu Śląskim a tam kilka krzyżówek przy czym jedna zginęła pod kołami samochodu-pewnie szły z stawu koło Sanktuarium.Wśród kaczek mozna było zobaczyć 2 "sołtysy" bardzo podobne do siebie:)
Popołudniu znowu wybraliśmy się do lasu ale pustawo,obeszliśmy spory kawał i nic.Gdy już dotarliśmy do miejsca gdzie widzieliśmy rano jelenie nadjechał myśliwy i nie było sensu tam przebywać:(bo powiedział,że będzie ich więcej w różnych miejscach:( No nic w drodze powrotnej na polu stadko szpaków ok 300os i przy stawie myszołów:)
Na koniec las brzozowy na uspokojenie:)

4 komentarze:

  1. Mi często się zdarzają takie foto koszmarki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aj gdybym się nie bawiła ustawieniami idąc byłyby fajne fotki:)

      Usuń
  2. Dzięki:)oczywiście będę zaglądać:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. oj tam koszmarki, też fajne :)))))

    OdpowiedzUsuń