niedziela, 20 kwietnia 2014
Kopalnia Górażdże 20.04.2014
Tato zawsze śmieje się ze mnie,że mi tylko powiedzieć,że ruszamy w teren to ja gotowa w 5 sekund.tak było i tym razem:)Naszym celem była kopalnia górażdże.Niestety pustawo było poza perkozkami,krzyżówkami i jedną cyraneczką-niewiele się działo,żadnego drapola,bociana itp.Trochę śpiewających ptaków jak kapturki,zięby,pierwiosnki.
Ale naszym celem były muflony i się udało,akurat przyszły na sjeste w miejsce ogrodzone.Podobno zostały wsiedlone nielegalnie a teraz problem z ich "wymeldowaniem".I tak sobie 2 osobniki hasają po kopalni:)
Cel osiągniety.Jedynie co to nie widzieliśmy bociana czarnego ani niby widywanego slepowrona-być moze za pózno sie tam pokazalismy:(
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jak tak czytam i patrzę to powiem tak: czasami jedziesz od Opola daleka za mój rewir. Daj kiedyś znać to zapraszam na wycieczkę po moim terenie. U mnie na profilu znajdziesz mail, daj znać albo daj swój. Wrócę ze Szwecji to zapraszam :)
OdpowiedzUsuńjak coś to pisz na dawoo775@o2.pl bo Twojego nie umiem otworzyć:(Tyle,że jak juz to bym jechała z siostrą bo ja nie mam prawka:)chyba,że pociągi albo autobusy tam jeżdżą ale to napisz na maila:)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńMuflona na wolności nie widziałem jeszcze, widać, że nie są zbyt płochliwe :)
pozdrawiam