czwartek, 28 sierpnia 2014

O wszystkim i o niczym:)

Jakoś ostatnio nic mi się nie chce,jakieś zniechęcenie mnie dopadło:(gdzie nie pójdę w teren to pustki takie,że aż oczy bolą od braku ciekawych okazów:)Dzisiaj też wybrałam się pieszo zobaczyć co na emilówce słychać i na okolicznych polach.Na emilówce tylko sarna,trochę jaskółek nad głową latało,jakiś kopciuch i 3 gąsiorki.
Poszłam dalej drogami polnymi ale i tam pustki straszne:2 skowronki,3 gąsiorki i nic więcej a no ktoś starą kanapę wyrzucił pewnie by sarny miały gdzie spać:) Udało mi sie na starym torowisku pstryknąć siwoszka.
Jakos ostatnio też zrobiłam sobie rowerkiem wycieczkę po okolicach kamionka(dotarłam do susłowej łaki)i okoliczne części lasu z ciekawszych to widziałam wiewiórkę i potracona kunę a tak też pustki. Za to dzisiaj moja siostrę wzięło na czyszczenie psiej budy a raczej tego co się pod nią nazbierało.A sporo było piachu,pajęczyn,pająk i mysz uciekła.Po przewróceniu dołu okazało się,że zrobiła sobie gniazdo w styropianie,który ociepla podłogę budy.Tata od razu nastawił pułapkę i jeszcze nie skończyliśmy sprzątać a już mysz się złapała.Co było najciekawsze?siedzimy sobie na huśtawce i nagle widzimy jak mysz buszuje w kwiatkach a potem pomaszerowała do nastawionej łapki i spokojnie zjadła to co było załozone:)(sorki za jakość ale af łapał kółko kosza).
Chyba ta zima rzeczywiście będzie sroga bo jak ostatnim razem tak myszy sie pchały to była długa i mrozna:)Ale ja już węgiel mam,część jedzenia dla ptaków też-mogę spać spokojnie:)

4 komentarze:

  1. Czasami tak bywa, że wszędzie pusto i nic się nie dzieje. No ale taka to pora - młode już wyprowadzone, do godów jeszcze kilka ładnych miesięcy, jedzenia jeszcze średnio. A co do zimy to po kotach widzę że chyba będzie ciężko bo żreć chcą.

    OdpowiedzUsuń
  2. Myszy jest teraz bardzo dużo:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. W Szwecji kwiczoły niesamowicie wcześnie zaczęły zjadać jarzębinę, widać spieszy im się bo zima idzie. Ale raz miałem inwazję myszy późnym latem, a zima okazała się stosunkowo łagodna. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. E tam nie narzekaj - o mnie pustki większe. tylko dwie ryjówki i to obie już w krainie gdzie insektów nigdy nie brakuje - czyli ryjówkowym raju.

    Drzewo już zbieram na przyszłą zimę (same wiatrołomy i to co energetyka wycina pod liniami przesyłowymi) - przynajmniej mam satysfakcję że nikt dla mnie drzewa nie wycina. Węgiel się dokupi bo sporo zostało z poprzedniej zimy.

    OdpowiedzUsuń